Karpie na Gran Canarii

Łukasz Lechowski: "Zima to okres w którym łowienie karpi w naszym klimacie jest bardzo utrudnione, dlatego podczas jednej z letnich zasiadek postanowiłem, że polecę prawie 4000 km, by zmierzyć się z pięknymi karpiami w iście letniej aurze. Trochę szalone, ale czego nie robi się, by choć przez chwilę mieć szanse na karpiowe branie w zimnej porze roku.

Powiadom znajomego:

Wyspy kanaryjskie to archipelag górzystych wysp pochodzenia wulkanicznego położonych na Oceanie Atlantyckim stanowiący bardzo popularny kierunek turystyczny. Znajdują się tam piękne plaże, niesamowite wulkaniczne widoki, a także niepowtarzalny klimat. Podróżując w poprzednich latach po sąsiednich wyspach dowiedziałem się, że na Gran Canari znajdują się zbiorniki, w których pływają karpie. Postanowiłem, że kolejne zimowe wakacje spędzę właśnie tam i spróbuję coś złowić, a przede wszystkim będzie to świetne rozpoznanie, by móc tam wrócić w kolejnych latach na dłuższą zasiadkę.

Skąd wzięły się tam karpie?

Gran Canaria ma powierzchnię niespełna 1600 km2 i jest trzecią co do wielkości wyspą kanaryjską. Ma charakterystyczny, okrągły kształt z masywem górskim pochodzenia wulkanicznego w centrum wyspy i to właśnie tam są zbiorniki, w których pływają karpie. Jak mówili miejscowi – znajduje się tam około siedemdziesięciu pięknych i głębokich wód. Powstały one kilkadziesiąt lat temu w rzecznych kanionach przegrodzonych zaporami. Stan wody znacznie się w nich waha, ponieważ na wyspach kanaryjskich bardzo rzadko występują opady deszczu. Jednym z powodów stworzenia zbiorników wodnych była właśnie potrzeba gromadzenia wody w celu przeciwdziałania zagrożeniu pożarowemu. Po drugie woda jest tam bardzo potrzebna do podlewania upraw. A skąd wzięły się tam karpie? Zostały wpuszczone po to, by służyły - jak to nazywają Hiszpanie - za tzw. kosiarki, czyli krótko mówiąc oczyszczały zbiorniki z roślinności.

Wakacje i ryby

Tak jak wcześniej wspomniałem wyjazd ten nie był typową zasiadką karpiową i odbiegał od wypraw organizowanych w sezonie. Oprócz łowienia chciałem zobaczyć najpiękniejsze rejony wyspy, na której nie miałem okazji wcześniej przebywać. Ot, taki mix rekreacyjno – wędkarski. Po powrocie i nabytym doświadczeniu wiem, że chcę tam wrócić już czysto wędkarsko, zaszyć się gdzieś pośród masywów górskich i odkryć jakąś nową, dziewiczą wodę.

Utrudnienia

Gran Canaria znajduję się prawie 4000 km od Polski i jedyną możliwością dostania się tam jest lot samolotem. I tutaj pojawia się pierwszy problem: jak spakować ten nasz cały majdan do walizki, której masa nie może przekroczyć 20 kg? Oczywiście jest to niemożliwe, dlatego zanim wyruszyłem na kanaryjskie karpie, zaczerpnąłem wiedzy w Internecie.

Problem po części udało się rozwiązać, ponieważ ..."

 

Jak się znaleźć na innej, karpiowej planecie opisuje Łukasz Lechowski na stronie 70 WW 10/22. 

Podobne wiadomości