Jacek Kolendowicz: "Gdy wszedłem na potężny, 40-metrowy, prostokątny pomost, zobaczyłem uwijające się w przezroczystej, zielonkawej wodzie śródleśnego jeziora wielkie ławice płotek, krąpi i małych leszczy, a pod nimi cienie dużych okoni, które co kilkanaście minut pędziły ławice spanikowanych uklei, doprowadzając powierzchnię wody do wrzenia. Tuż bok, defilowała wzdłuż trzcinowiska opasła samica lina, jeszcze nie wytarta.
To jezioro nazywa się Wiartel-Przylasek, ma status łowiska specjalnego, a jego użytkownikiem rybackim jest GR PZW w Suwałkach. Wraz z nowoczesnym Ośrodkiem Wypoczynkowym „Wiartel” łowisko jest miejscem corocznych, integracyjnych spotkań członków Koła nr 78 PZW, które od wielu lat opiekuje się jeziorem. Warto przypomnieć, że ok. 30 lat temu Koło nr 78 PZW było organizatorem pierwszych w Polsce spinningowych zawodów w formule „złów i wypuść” – właśnie na jez. Wiartel. Gośćmi specjalnymi tegorocznej imprezy byli przedstawiciele Zarządu Okręgu Mazowieckiego PZW: prezes Piotr Kołodziejek i skarbnik Radosław Czajkowski, którzy zdominowali podium koleżeńskich zawodów spinningowych, łowiąc grube szczupaki i okonie. Edukacyjną część imprezy stanowiła interesującą prezentacja najnowszych technologii sonarowych, połączona z zajęciami praktycznymi na wodzie, przeprowadzona przez Tomasza Pietruczuka, przedstawiciela firmy Humminbird.
Wyniki zawodów:
1. Radosław Czajkowski 9200 pkt. (5 szczupaków, w tym 96 i 93 cm)
2. Leszek Rybak 2100 pkt. (2 szczupaki)
3. Piotr Kołodziejek 1880 pkt. (1 szczupak, 2 okonie – w tym 40 cm)
Relację znajdziecie także na stronie 66 WW 7/24.
Przemysław Półtorak: „Nadeszła jesień, a wraz z nią marzenia wielu muszkarzy o złowieniu głowacicy. Kilka lat temu pisząc tekst o głowacicy wymyśliłem dla niej stosowne określenie czyli ,,święty graal Podhala". Powiedzenie to doskonałe się przyjęło ponieważ później widziałem je w wielu miejscach w internecie. Idąc tym tropem musimy zatem wyjaśnić dlaczego głowacica jest tak pożądaną przez wędkarzy rybą.
28 października 2024, 00:06
Sławek Kurzyński: „Hamulce w kołowrotkach mają różne funkcje. W kołowrotkach kabłąkowych mamy na przykład takie udogodnienia jak wolny bieg oraz regulacja jego oporu itd. Pewne cechy są w konkretnych warunkach potrzebne, a w niektórych mogą przeszkadzać. Znając cechy różnych rozwiązań, ich zalety i wady, można dostosować się niemalże idealnie do potrzeb i tego, co chcemy na łowisku osiągnąć.
24 października 2024, 00:22
Paweł Daniec: „ Jeszcze nie raz widzimy to nad wodą – wędkarz, niezależnie od pory roku, podaje do wody grubą, spożywczą zanętę. Nierzadko z kukurydzą, kolorowym pieczywem lub pelletem. A potem zdziwienie, że ryby nie biorą. Tymczasem znacznie skuteczniej można nęcić ryby zupełnie inaczej, a teraz nawet trzeba. Mało a często – to skuteczna taktyka nęcenia w późnojesiennym i zimowym feederze.
23 października 2024, 00:13
Magdalena Szypulska: „To był kolejny jesienny dzień gdy wybrałam się na połowy leszczowe. Całe lato zbiornik zdawał się być pogrążonym we śnie przez ciągłe upały. Wędkarze narzekali na skąpe połowy. Przygotowałam się jak na zawody, bo postanowiłam zrobić wszystko byle tylko dobrać się do srebrnych łopat i przełamać złą passę.
22 października 2024, 00:52
Wyobraźcie sobie silnik zaburtowy, który w czasie każdego rejsu nie tylko gwarantuje oszczędny i wydajny napęd, ale też… filtruje wodę. Brzmi futurystycznie? Być może, ale takie silniki są produkowane w Hamamatsu – Suzuki wyposaża jednostki napędowe DF100C, DF115BG i BF140BG w innowacyjny filtr mikroplastiku, pierwszy taki na świecie, oferowany seryjnie i bez żadnej dopłaty, a także prosty w obsłudze!
21 października 2024, 00:00
Mateusz Pustuła: "W październiku się wyłowiłem. Żaden inny miesiąc nie daje mi nigdy tylu brań i złowionych ryb. W listopadzie natomiast zaczynam polowanie na naprawdę grube ryby. Końcówka roku to najlepszy okres na drapieżniki z tą różnicą, że zapomnijmy o kilku rybach złowionych w ciągu dnia. Zaczyna się czas prawdziwego polowania, w myśl powtarzanej przeze mnie często dewizy: „albo grubo, albo wcale”. Tym razem nie dotyczy ona wielkości przynęt, a rozmiarów łowionych w tym okresie ryb. Choć wielu moich kolegów poświęca listopad na łowienie szczupaków i sandaczy, to dla mnie królem wody w tym okresie jest… okoń!
20 października 2024, 00:14
Tomasz Sikorski: "Odpowiedź na tytułowe pytanie wydawać się może z pozoru dość prosta, ale właśnie liczba takich pytań, które zadajecie na wszelkich forach i grupach internetowych świadczy, że nie dla każdego jest oczywisty dobór metody połowu w konkretnych okolicznościach.
19 października 2024, 00:53
Dariusz Zgnilec: "Szczupak, a szczególnie duży, metrowy szczupak, jest obiektem marzeń każdego spinningisty. Mało tego - każdego wędkarza. Chyba każdy z nas słyszał opowieść wujka, dziadka czy też przygodnego wędkarza spotkanego nad wodą o szczupaku długim jak noga…
18 października 2024, 00:38
