Witold Hojak tak wspomina ten połów: „11 listopada wybrałem się na zasiadkę na Łowisku Fiszka koło Śremu z zamiarem zapolowania na jesiotry. Moje dotychczasowe PB jesiotra wynosiło 28 kg i po cichu liczyłem, że tym razem uda się je poprawić. Moje nadzieje nie były bez-podstawne, słyszałem bowiem o co najmniej trzech jesiotrach w tym łowisku większych od mojego. Na łowisku zająłem swoje ulubione stanowisko, które w przeszłości obdarzyło mnie wieloma pięknymi rybami. Aura nie napawała optymizmem. Było słonecznie i ciepło. Te nietypowe jak na późną jesień warunki spowodowały zanik żerowania. Nie przejmując się niepowodzeniami kolegów z sąsiednich stanowisk zabrałem się do zanęcania dwóch miejscówek. Zanętę stanowił pellet rybny wymieszany ze śledziem pociętym w kostkę. Mieszankę wzmocniłem moim niezawodnym, autorskim dipem typu „śmierdziel”. Na haczyk zakładałem zadipowanego śledzia. Zestaw położony był ok. 15 m od brzegu, na spadzie, na głębokości ok. 4 m. Po kilku braniach mniejszych ryb usłyszałem kolejny raz dźwięk sygnalizatora. Tym razem był inny, powolny i ciągły.
Po zacięciu zdałem sobie sprawę, że na wędce mam jednego z trzech występujących w łowisku gigantów. Po kilkunastu minutach jesiotr po-kazał się po raz pierwszy wykonując typową dla tego gatunku świecę. Taki widok zapada w pamięć. Jednak nie był to nawet półmetek holu. Ryba nie dawała za wygraną, co jakiś czas próbując wpłynąć w zaczepy. Sprzęt był wystawiony na najcięższą próbę. Miałem wręcz obawy, czy solidny, karpiowy kołowrotek wytrzyma. Po niemal godzinnym holu gigant był już wyraźnie zmęczony. Poprosiłem właściciela łowiska, Ar-tura, o pomoc, ponieważ samemu nie byłbym w stanie podebrać tak wielkiej ryby. Po kilku próbach ryba została umieszczona w specjalnie przygotowanym slingu (z uwagi na bezpieczeństwo ryb, na łowisku Fiszka nie wolno wyciągać dużych jesiotrów na brzeg ani lądować ich podbierakiem). Oficjalne ważenie: jesiotr ważył 64,5 kg i mierzył 208 cm długości. Koledzy z sąsiednich stanowisk gratulowali mi rekordowej ryby. Po ok. 20 minutach napowietrzania, jesiotr majestatycznie odpłynął w głębiny łowiska.”
(Witold Hojak na zdjęciu z prawej)
Galerie łowców znajdziecie na stronie 6 WW 2/24.
Czekamy na Twoje rekordy!
Zgłoszenia przyjmujemy TU!