Przemysław Półtorak” Upał oraz deszcz to dwa zupełnie różniące się od siebie oblicza aury, w czasie których możemy naprawdę dobrze połowić. Podczas upału nastawiam się szczególnie na lipienie, które są rybami przebywającymi głównie na otwartej wodzie. Jednak dużo bardziej wolę łowić w dni z ponurą pogodą, a nierzadko w deszczu. Wtedy mogę liczyć na największe pstrągi potokowe będące moimi ulubionymi rybami. Dlaczego deszcz pobudza ryby do żerowania? Spróbujmy to wyjaśnić.
Każdy wytrawny pstrągarz potwierdzi te słowa, że w deszczu żerują najgrubsze ryby. I nie jest to na pewno przypadek. Najlepsze rezultaty w łowieniu pstrągów na muchę zawsze miałem podczas pochmurnej pogody. Pstrąg, podobnie jak inne drapieżniki, przez większą część swojego życia przebywa w upatrzonych kryjówkach. To samo tyczy się dużych szczupaków, które lubią przebywać na dużych głębokościach czy np. głowacic, które naprawdę rzadko wychodzą ze swoich legowisk na żerowanie. Nagłe zmiany w pogodzie powodują duże zmiany w zachowaniu drapieżników. Wiem to na pewno, ponieważ czasami rozmawiam z osobami, które hodują pstrągi w ośrodkach zarybieniowych czy komercyjnych. Wiele razy to słyszałem, że na dzień przed nagłymi zmianami w pogodzie ryby zachowują się zupełnie inaczej, niż zazwyczaj. Są dużo bardziej pobudzone, często się spławiają lub przeganiają nawzajem co oznacza, że wpadają w stan intensywnego żerowania. Dlatego my, wędkarze, powinniśmy wykorzystać te momenty ponieważ właśnie wtedy mamy największą szansę na złowienie największych ryb.
Zacienione miejsca
W pstrągowaniu funkcjonuje kilka żelaznych zasad. Pierwsza z nich, …”
Na stronie 46 WW 5/24 Przemysław Półtorak radzi czy pstrągi łowić lepiej przed czy po deszczu …
Łukasz Lechowski: „Aby łowić bardzo duże karpie i amury, musimy przede wszystkim spędzać jak najwięcej czasu nad wodą. A o innych warunkach, które znacznie zwiększają szansę na medalową rybę, opowiem w tym artykule.
1 lipca 2025, 10:23
Maciej Garbowicz: „Dzikie rzeki zrodzone z himalajskich lodowców, najwyższe szczyty świata na horyzoncie, górski rafting dopływami Gangesu oraz złote ryby, o których śni się latami. Przygoda magiczna. Długo wyczekiwana. Wymarzona. Czyż można sobie wyobrazić piękniejszy wędkarski scenariusz?
30 czerwca 2025, 00:09
Jacek Kolendowicz: „Łowienie z latarką to już nie jest wędkarstwo i na zawodach powinno być zakazane" – taki przekaz coraz częściej przebija się w social mediach. Mocna polaryzacja wyników podczas zawodów Szczupak Cup Moran Powidz 2025 wyraźnie wykazała, że w praktyce na łowisku tego rodzaju opinie nie mają logicznego uzasadnienia.
29 czerwca 2025, 17:16
Paweł Daniec: „Późnowiosenny poranek nad jednym z podwarszawskich oczek. Metodowe zestawy przynoszą tylko pojedyncze leszczyki, ale jeden z wędkarzy łowi inaczej. Bardzo aktywnie. Lekkim rzutem spod siebie wstawia zestaw może osiem metrów od brzegu. Co kilka chwil podaje procą parę ziarenek kukurydzy. Po kilkudziesięciu minutach potężne branie szarpie kij razem z fotelem. Zaczyna się hol wielkiej ryby. Tak właśnie łowi się na bombkę...
28 czerwca 2025, 17:01
Ilu wędkarzy, tyle pomysłów na wędkarstwo. Jedni mogą poszaleć jedynie w wakacje, inni widzą w wędkarstwie spełnienie swojej sportowej pasji, a nieliczni z nas podporządkowują wędkarstwu całe swoje życie. Ci nie widzą problemu, by zrezygnować z sylwestrowej zabawy, bo przecież w pierwszego stycznia zaczyna się sezon na „kropkowańce”. Jan Szymański z Aleksandrowa Łódzkiego zapewne należy do tej ostatniej grupy. Noworoczna wyprawa przyniosła mu nowy rekord życiowy, ale przede wszystkim wspaniałą przygodę:
27 czerwca 2025, 00:32
Choć coraz częściej łowione są w Polsce karpie ważące ponad 20 kg i ryby tej wielkości nie stanowią już takiej sensacji jak kiedyś, to jednak gdy waga zaczyna oscylować blisko granicy trzydziestu kilogramów, to jest to spore wydarzenie w światku łowców karpi. Zwłaszcza, gdy mówimy o rybie złowionej w wodzie PZW. Arkadiusz Biskup 1 maja br. złowił karpia ważącego 27 kilogramów, łowiskiem było jezioro Długie:
26 czerwca 2025, 00:17
Wielu wędkarzy pasjami lubi łowić okonie. Jest coś takiego w tym drapieżniku, że choć nie dorasta do monstrualnych rozmiarów, to złowienie wyrośniętego garbusa wprawia wędkarza w euforię. Pięknym, 48-centymetrowym okoniem może pochwalić się Paweł Piątek:
25 czerwca 2025, 00:07
I znów to zrobił! Grzegorz Marcinkiewicz, który, przypomnijmy, raz już wpisał się na listę rekordowych połowów złowioną w 2021 roku tołpygą ważącą 61,1 kg, złowił kolejnego kolosa. Tym razem złowioną rybę zgłosił w Kategorii Długości Ryby, a decyzją Komisji Rekordowych Połowów połów ten został wpisany jako nowy Długościowy Rekord Polski:
24 czerwca 2025, 09:25
