Boleń 82 cm (zgłoszony w akcji „Uwalniam okazy”) Maciej Przybylski

Pięknego bolenia na złoty medal zgłosił na rubryki „Rekordy na plan” Maciej Przybylski. Łowca to doświadczony wędkarz z blisko dwudziestoletnim stażem, współtwórca firmy Perch Professor, polskiego producenta przynęt gumowych na okonie i akcesoriów spinningowych. Jest także propagatorem idei „Złów i wypuść”:

Powiadom znajomego:

„Pasjami lubię łowić okonie. W poniedziałek, 7 października ub. r., w poszukiwaniu kolejnych emocji jakie dają mi garbusy, wybrałem się nad zbiornik zaporowy Gołuchów. Liczyłem, że długo wyczekiwana je-sień pobudzi pasiaki do żerowania, ale tego dnia była piękna, słoneczna i bezwietrzna pogoda. Taka aura nie wróżyła dobrych połowów. Tak, jak się spodziewałem, garbusy tego dnia nie były zbyt aktywne, ale mimo wszystko nie zniechęciłem się i w rezultacie udało mi się złowić kilka średniej wielkości okoni. Zbliżało się południe, czas na wędkowanie powoli się kończył. Obławiając jedną z ostatnich miejscówek, w stadku wygrzewającej się w słońcu drobnicy, zauważyłem charaktery-styczne dla żerowania okoni cmoknięcie na powierzchni. Bez namysłu wykonałem daleki rzut celując poza obszar żerowania ryby. Zacząłem dynamicznie prowadzić przynętę lada chwila spodziewając ataku, ale mimo wszystko branie mnie zaskoczyło. Na 6,5 cm hybrydę twistera z ripperem (Flirty Twist Perch Professor) skusił się bowiem nie okoń, ale ryba znacznie większa… Kilkudziesięciometrowy odjazd, którego w żaden sposób na okoniowym zestawie nie mogłem powstrzymać, nie pozostawiał wątpliwości. Zagadką było, co to za drapieżnik? Ryba walczyła z ogromną siłą. Spodziewałem się metrowego szczupaka, ale po długim holu okazało się, że na wędce mam bolenia. Ale jakiego! Naj-piękniejszy, a przede wszystkim największy boleń jakiego widziałem. Pięknie wybarwiony, szeroki, gruby. W zbiorniku Gołuchów była nie-gdyś dość liczna populacja boleni, jednak w ostatnich latach łowione są sporadycznie. Co ciekawe, w zbiorniku nie występuje ukleja, a bolenie żerują na niewielkich okoniach, plotkach lub krąpiach. To pewnie tłumaczy fakt, że złowiony przeze mnie boleń tak bardzo różnił się od bo-leni, które występują w rzece. Boleń mierzył 82 cm, po krótkiej sesji zdjęciowej wrócił z powrotem do wody.”

Galerie łowców znajdziecie na stronie 6 WW 2/25.

Czekamy na twoje rekordy!

https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/rekordy-na-plan/zglos-okaz

Podobne wiadomości