Na złote karasie

Tomasz Sikorski: „Karaś pospolity, którego często z wiadomych powodów nazywamy „złotym”, to ryba odradzająca się w naszych wodach. Jeszcze kilkanaście lat temu ze świecą było szukać tych ryb, a jeśli ktoś miał taki przyłów, to od razu wzbudzało to sensację. Kilka lat temu, gdy startowałem jeszcze często w zawodach i trafił się taki bonus, to był szok. Teraz łowię sporo karasi. Od maja do połowy września poluję na złotka z feederem, spławikiem i methodą.

Powiadom znajomego:

Wrzesień to moim zdaniem ostatni miesiąc, w którym możemy planować karasiowe zasiadki. Karasie złote, w przeciwieństwie do swoich azjatyckich krewnych, są rybami ciepłolubnymi i gdy tylko woda staje się chłodniejsza, to przestają intensywnie żerować. Oczywiście od czasu do czasu złowimy karasia pospolitego poza widełkami maj-wrzesień, ale będą to jedynie wyjątki potwierdzające regułę.

Muszę tu jeszcze dodać, że ze względu na małą ilość czasu i niezbyt duże możliwości wyboru, kiedy mogę jechać na ryby, nie wybrzydzam z pogodą. Jeśli jest jeszcze w miarę ciepło i nie ma zimnych nocy - każda pogoda jest dla mnie dobra. Czy słońce, czy deszcz ruszam nad wodę.

Mam nadzieję, że po lekturze poniższego artykułu wybierzecie się na „polowanie” na nasze piękne, polskie karasie złociste. Jeśli osiągniecie sukces pamiętajcie, że lepiej wyglądają na zdjęciu, niż na talerzu.

Lokalizacja

Znalezienie odpowiednich miejsc do wędkowania nie powinno sprawić żadnego problemu, nawet początkującym wędkarzom. Tam, gdzie na wodzie liście grzybieni, tam z pewnością będzie dobre miejsce do zanęcenia i wędkowania. Jeśli grzybieni nie ma, lub te miejsca są okupowane przez innych wędkarzy, warto poszukać pierwszej półki, tuż za litoralem. Karasie lubią przebywać w przybrzeżnej strefie, gdzie żerują na owadach i ślimakach. Tuż za litoralem, gdzie nie będziemy już zaczepiać o moczarkę, rogatka i rdestnicę, można położyć nasz zestaw. W takich miejscach woda ma przeważnie 1,5 - 2 m głębokości i mam wrażenie, że karasie właśnie taki „grunt” preferują. Przyznam się szczerze, że wędkując wiele lat w różnych zbiornikach pożwirowych lub zalewach, nie złowiłem karasia złotego podczas wędkowania na dużych głębokościach.

Najważniejsza końcówka zestawu

Ze sprzętem na karasia nie jest taka prosta sprawa, jakby się wydawało. Z jednej strony zasadzamy się na średnie ryby, ale z drugiej strony, taki kilogramowy złoty „talerz” pięknie walczy i chętnie ucieknie nam w grążele, jeśli tylko damy mu ku temu sposobność. Tu musimy więc pójść na kompromis, aby sprzęt nie był toporny i dawał frajdę z holu, ale jednocześnie na tyle mocny, aby rybę zatrzymać. Dodatkowo musimy założyć, że tam, gdzie polujemy na karasie, częstym gościem będzie również ładny lin i karp. Warto się na takie niespodzianki przygotować. Nie będę tu szczegółowo opisywał jaka wędka czy kołowrotek, bo łowienie karasi to jednak nie sport ekstremalny i standardowy sprzęt zupełnie wystarczy. Reszta to już nasz komfort wędkowania. Ważna jest natomiast ..."

Tomasz Sikorski na stronie 20 WW 9/24 radzi jak się przygotować do karasiowych łowów i gdzie planować zasiadkę.

Podobne wiadomości