Karp 22,97 kg (95 cm) Michał Cisowski

Kilka minionych dekad to nieustanny rozwój wędkarstwa karpiowego, które obecnie przeżywa niezwykły rozkwit. Ważnym elementem wspomnianego rozwoju są specjalistyczne łowiska. Nad jednym z nich, Łowiskiem Wzory położonym niedaleko Lublina, niezwykłą przygodę przeżył Michał Cisowski z Wrocławia:

Powiadom znajomego:

„Wędkarstwo karpiowe jest moją pasją już od najmłodszych lat. Regularnie wyjeżdżam na karpiowe zasiadki, ale do tej pory większość z nich organizowałem w okolicy mojego miejsca zamieszkania. Postanowiłem poznać nowe łowiska z nadzieją na złowienie ryby życia. Wybór padł na Łowisko Wzory. Zaplanowałem nad tą wodą trzydniową zasiadkę i w ostatnich dnia października minionego roku znalazłem się nad wodą. Łowisko zachwyciło mnie swoim urokiem. Po przygotowaniu obozowiska zabrałem się do zanęcenia łowiska. Kulki, które pierwszego dnia wybrałem do zanęcenia, nie przyniosły rezultatu. Sfrustrowany milczącymi sygnalizatorami podjąłem w nocy decyzję o zmianie strategii nęcenia. Tym razem do wody powędrowały kulki serii Durus Morwa firmy Meus o średnicy 18 mm oraz szybko pracujące kulki Spectrum Konopia o tej samej średnicy. Zmieniłem także przynętę na haczyku. Tym razem na włosie znalazła się kulka popup Kryl o średnicy 15 mm tej samej firmy. Ta zmiana przyniosła zamierzony efekt. Drugiego dnia zasiadki, 26 października 2023 r., kilka minut przed godziną ósmą rano odezwał się jeden z sygnalizatorów. Wyskoczyłem z namiotu jak z katapulty. Po zacięciu po-czułem ciężar pulsujący na drugim końcu wędki. Ryba parła z całej siły w głąb łowiska, a ja z trudem, metr po metrze, zwijałem linkę. Mijały minuty, a ryba nie traciła siły. Te zapasy trwały pół godziny, w końcu jednak ryba znalazła się przy brzegu. Moim oczom ukazał się piękny karp pełnołuski. Był ogromny! Odetchnąłem z ulgą gdy w końcu wylądował w podbieraku. Podczas przenoszenia karpia do kołyski poczułem jego ciężar i liczyłem, że przekroczy 20 kg. Nie zawiodłem się, na wyświetlaczu wagi pokazało się 22,97 kg. Ustanowiłem swój osobisty rekord, a przy okazji nowy rekord łowiska. Ta przygoda wprawiła mnie w doskonały nastrój. Wróciłem do wędkowania i złowiłem jeszcze kilka mniejszych karpi. Wiosną z pewnością wrócę nad to malownicze łowisko.”

Galerie łowców znajdziecie na stronie 6 WW 2/24.

Czekamy na Twoje rekordy!

Zgłoszenia przyjmujemy TU!

Podobne wiadomości