Rozpocznę jednak od kilku informacji ogólnych, które dadzą pewne wyobrażenie o tym, czego można się spodziewać wsiadając na łódkę łososiową. Po pierwsze, nie należy zabierać własnego sprzętu, gdyż łódkę łososiową stanowi dopracowany przez lata system, który jest do dyspozycji wędkarzy.

Jedyną sensowną metodą łowienia łososi w morzu jest trolling realizowany za pomocą wind trollingowych i planerów. Windy służą do wystawienia zestawów głębinowych – zwykle na głębokości od 10 do 50 metrów, a planery do odciągnięcia od łodzi na boki zestawów powierzchniowych pracujących na głębokości od 0,5 do kilku metrów. Te urządzenia pozwalają na spenetrowanie kilkunastoma zestawami wszystkich warstw wody, w których spodziewamy się łososi. Polskie przepisy zezwalają na łowienie dwunastoma wędkami bez względu na liczbę wędkarzy w łodzi.

Jaki jest najlepszy okres na łososie?

Wędkarze najczęściej pytają o najlepszy termin na łososie. Pytanie zdawałoby się proste, bo po kilkunastu latach łowienia łososi powinniśmy znać na nie odpowiedź. Okazuje się jednak, że jest ona obarczona sporym ryzykiem błędu, gdyż nie tylko każdy dzień na łososiach, ale również każdy kolejny sezon, to nowa historia. W tej kwestii nie ma żadnej powtarzalności. Wszystko zależności od temperatury, prądów, migracji pokarmu łososi i Bóg wie czego jeszcze. Na szczęście to właśnie Zatoka Gdańska, gdzie łowimy, jest obok okolic Bornholmu najlepszym łowiskiem łososi atlantyckich na Bałtyku. Najlepszym nie tylko z uwagi na dużą liczbę ryb odwiedzających Zatokę, ale również z powodu długiego okresu, w którym łososie są dostępne dla wędkarzy. I tu dochodzimy do pytania zadanego na wstępie. Dla Zatoki Gdańskiej ten okres trwa od listopada do maja i to jest najbezpieczniejsza odpowiedź na to pytanie. W tym czasie Zatokę odwiedzają ogromne ławice szprota i śledzia. Jest to też rejon obfitujący w cierniki, które w pewnych okresach roku, zwłaszcza w marcu, stanowi pokaźny procent w diecie łososi i troci. Za szprotami i śledziami podążają łososie, a głębokie ploso Zatoki Gdańskiej to idealne miejsca ich żerowania, a i co za tym idzie, świetne miejsce dla połowów trollingowych. Jeszcze kilka lat temu za najlepsze miesiące na łososie trollingowcy uważali listopad, a jeśli ryby się nieco spóźniły, to grudzień, a dopiero później marzec kwiecień. Ostatnie lata jednak mocno zachwiały tą teorią i sezon uległ znacznemu skróceniu. Listopad jest trudny, z niewielką liczbą złowionych ryb. Na pierwsze większe stada łososi można liczyć dopiero w styczniu i lutym, kiedy temperatura wody sprzyjająca szprotom spada poniżej 7 stopni, po czym sezon jak dawniej osiąga kulminację w marcu, kiedy woda jest najzimniejsza i przypływają największe ryby, oraz w kwietniu, gdy łowi się najwięcej średnich ryb, ale jeszcze z realną szansą na duży okaz. Niestety, również wiosenny sezon uległ skróceniu i maj stał się mocno ryzykowny. A jeszcze kilka lat temu uwielbiałem spędzać majówkę na Zatoce, gdyż mogłem z dala od śródlądowego tłoku wyłowić się pięknych łososi i troci. To skrócenie sezonu wiąże się głównie z termiką wody, ale również z przemysłowymi połowami szprota i śledzia, które z roku na rok coraz mocniej ograniczają ilość i dostępność pożywienia dla łososi.

Jak duże ryby łowimy?

Nasi goście często zadają pytania o wiek i wielkość łowionych łososi. Otóż łosoś jest rybą krótkowieczną, ale osiągającą w morzu bardzo szybkie przyrosty. Jeśli złowimy ..."

Na stronie 16 WW 2/25 Marek Szymański zaprasza na bałtyckie łowy Big Game.