Trok boczny z dopalaczem

Piotr Trzciński: „Jakiś czas temu, przeglądając stare pudełko, przypomniałem sobie o sposobie na ospałe okonie, na który trafiłem przypadkowo w jednym ze dawnych opracowań wędkarskich. Rozwiązanie to przynosiło mi doskonałe efekty, ale sięgam po nie tylko wtedy, gdy ryby w żaden inny sposób nie chcą współpracować, bo niewątpliwie może ono zmienić oblicze dnia na łowisku. Czym zatem jest ten niezwykły sposób i gdzie tkwi klucz do sukcesu?

Powiadom znajomego:

Okonie, to gatunek, do którego bardzo lubię wracać, szczególnie latem i wczesną jesienią, gdy ryby jest mi najłatwiej zlokalizować, a ich żerowanie daje sporą frajdę, bo pozwala na stosowanie różnych przynęt. Niektóre z nich, jak np. poppery, dają przy okazji widowiskowe brania, zapewniając spore emocje, gdy na powierzchni widzimy zażartą pasiastych drapieżników walkę o przynętę. Zdarza się jednak, że brania okonie gasną i dobranie się do nich jest sporym wyzwaniem. Warto wtedy zupełnie zmienić sposób, w jaki prezentujemy przynętę. Tu z pomocą przychodzi boczny trok, o którym jednak napisano już wiele i wydawać by się mogło, że trudno napisać coś nowego.

Uciekający wabik

Specjaliści od bocznego troka doskonale wiedzą, że tym, co sprawia, że boczny trok bywa tak skuteczny, jest właśnie długa prezentacja przynęty wolnej od obciążenia. Dzięki temu może ona wiernie imitować naturalny pokarm okoni i skutecznie kusić je do brania. Dodatkowym atutem jest zaprezentowanie wabika w wybranej odległości od dna, która zależy od konstrukcji zestawu. Typowy boczny trok nie zawsze wystarcza i tu z pomocą przychodzi najzwyklejszy korek.

Dla zrozumienia systemu wzbogaconego o korek bądź inny materiał wypornościowy, kluczowe jest, by wyobrazić sobie lub przetestować na czystej wodzie, w jaki sposób zachowuje się założona na hak przynęta. Przynęty różnią się bowiem tylko wyglądem czy kształtem, ale również materiałem, z którego zostały wykonane i jest to kluczowe przy takich technikach jak boczny trok czy dropshot. Przynęta wykonana z tonącego plastizolu będzie tonąć podczas przerw w prowadzeniu, nawet na najlżejszym haku. W przypadku aktywnych ryb, które śledzą swoją ofiarę, nie robi to większej różnicy, ale gdy drapieżniki są zawieszone w toni bądź „wyłączone”, to zawsze większą prowokacją będzie dla nich pokarm znajdujący się powyżej nich. I właśnie tu dochodzimy do sensu tworzenia wypornościowego zestawu na bocznym troku. Bo o ile założenie pływającej przynęty na cienkim haku zawiesi ją w toni, o tyle dołożenie do haka materiału, który w zależności od swojej objętości zapewni większą bądź mniejszą wyporność, sprawi, że przynęta podczas przerw w prowadzeniu zacznie się delikatnie unosić. I to właśnie ta powolna, pionowa ucieczka wabika gubi ospałe okonie, które nie mogą znieść widoku oddalającego się pokarmu. Z mojego doświadczenia wynika, że przy tej metodzie połowu to właśnie w takich chwilach następują najczęściej brania.

Jak zrobić dopalacz

Jak to wygląda z technicznego punktu widzenia? Korek w zasadzie nie nasiąka wodą, więc umieszczenie go w formie pastylki, kostki bądź małego walca w górnej części haka zapewni nam wynoszenie pływającej przynęty ku powierzchni. To również dobry sposób, by zatrzymany tonący wabik nie opadał, lecz pozostał zawieszony w toni. Element wypornościowy można wykonać ze zwykłego korka do butelki. Najczęściej korzystam z korka litego, gdyż jego obróbka jest najłatwiejsza. Natomiast korek wykonany z miału korkowego podczas obróbki się kruszy i trudno wykonać z niego pożądany kształt. Korek przygotowuję w różnych rozmiarach, w zależności od tego, jaką wyporność zestawu chcę uzyskać. Po nadaniu mu kształtu (najłatwiej zrobić sześcian), wykonuję w nim mały otwór grubą igłą, by dało się łatwo zamontować go na haku. Następnie umieszczam go w górnej części trzonu haka, a na końcu zakładam przynętę. Sposób zbrojenia gumowej przynęty nie powinien powodować utraty jej elastyczności. Przy montażu korka nie korzystam z żadnych stoperów ani kleju. Zdarza się natomiast, że używam haków typu drop shot lub do bocznego troka, które na trzonku mają fabryczny stoper – zadzior, który blokuje korek.

Oprócz korka wykorzystuję też pianki, np. używane do zabezpieczania przesyłek pocztowych. Ich plusem jest duża wyporność i łatwość montażu na haku. Do naszych celów nadają się jedynie pianki, które nie chłoną wody – co warto sprawdzić przed ich użyciem.

Instrukcja budowy zestawu

Mój zestaw bocznego troka składa się z …”

Piotr Trzciński na stronie 16 WW 9/25 prezentuje swój sposób na boczny trok. 

Podobne wiadomości