Stara dobra szkoła łowienia troci w pomorskich rzekach u schyłku sezonu

Wojciech Łakomiak: „Wrzesień jest zwieńczeniem sezonu trociowego. Dobrze, jeśli popada i poziom wody w rzekach skoczy do góry, bo wtedy z morza wejdą świeże ryby, bardziej skłonne to brań niż te zasiedziałe w rzece. Warto więc wygospodarować kilka wolnych dni i ruszyć nad pomorskie rzeki, aby wykorzystać szansę na spotkanie ze srebrną torpedą.

Powiadom znajomego:

Letnia troć wędrowna jest rybą nieobliczalną i nieprzewidywalną. Swoim zachowaniem nieraz zaskakuje nawet najbardziej doświadczonych wędkarzy. To wymagający przeciwnik, którego nie wolno lekceważyć. Z pewnością po zacięciu zaprezentuje całą gamę sztuczek i forteli i możemy być pewni, że zrobi wszystko, aby uwolnić się z kotwicy. Duża wrześniowa troć bezlitośnie przetestuje nasze nerwy, sprzęt i umiejętności. Spotkanie z nią nie jest częste, a wygrana jest jeszcze rzadsza, dlatego zwycięstwo smakuje podwójnie.

Sprzęt na letnie trocie

Wędzisko. Dobry kij trociowy musi spełnić kilka warunków. Po pierwsze, biorąc pod uwagę niezwykłą siłę oraz dynamikę dużej troci podczas walki, musi być on wykonany na dobrym blanku o grubych ściankach. Ciężar wyrzutu 50-60 g. Nie polecam sztywnych blanków. Zdecydowanie lepszy będzie kij o średniej akcji i progresywnym ugięciu. Taka wędka skutecznie tłumi energię szalejącej w nurcie ryby. Długość wędziska dobieram do warunków brzegowych na łowisku. Jeżeli przyjdzie mi łowić na brzegu z dużą ilością buczyny lub olszyny, których nawisy sięgają daleko nad lustro wody, wybieram kij 2,70 m. Co nie zmienia faktu, że krótszym kijem wygodniej operować podczas podbierania ryby. Niezależnie od długości wędziska, warto sobie zakodować, że łowiąc w takich miejscach, należy zacinać ruchem równoległym do lustra wody, ponieważ każde uniesienie kija grozi zaplątaniem się plecionki o bukowe orzeszki lub szyszki olchy, a to prosta droga do utraty ryby – o czym już dwukrotnie miałem okazję się boleśnie przekonać. 

Kołowrotek

Wielkość 4000-5000 to optymalne rozwiązanie. Musi mieć mocną przekładnię i niezawodny hamulec, aby wytrzymał wielodniową orkę różnymi, nieraz ciężkimi przynętami stawiającymi spory opór w silnym nurcie.

Linka 

W zależności od upodobań na kołowrotek nawijamy żyłkę 0,35-0,38 mm, lub plecionkę 0,18-0,20 mm. W przypadku żyłki należy sprawdzić czy nie ma tendencji do skręcania się. Liczne zaczepy szybko zmniejszają wytrzymałość każdej linki, dlatego codziennie przed łowieniem należy uciąć jej ostatnie 2-3 m i zawiązać starannie nowy węzeł. To samo powinno się wykonać po każdym mocniejszym zaczepie.

Bardzo ważne detale

Szczególną uwagę zwracam na najdrobniejsze detale zestawu, które decydują o jego wytrzymałości, takich jak agrafki, kółka łącznikowe i krętliki. Agrafka bywa zawodna, dlatego najczęściej stosuję zamiast niej profilowane kółko łącznikowe i dobry krętlik. Krętlik wydaje się być najmniej zawodnym elementem naszego zestawu – a jednak w 2005 roku na Słupi mój kolega zapiął potężnego łososia. Ryba schodziła w dół rzeki wykonując majestatyczne młyny pod wodą i zbliżała się niebezpiecznie do mostu. Kolega podjął desperacką próbę jej zatrzymania, jednak po kilku potężnych uderzeniach ogona stracił olbrzyma. Jak się po chwili okazało, zawiódł wadliwie wykonany krętlik. Od tej pory sprawdzam w domu każdy krętlik, a w razie wątpliwości usuwam go z pudełka.

Kluczowym elementem zestawu jest …”

Wojciech Łakomiak na stronie 36 WW 9/25 uczy  jak łowić trocie w pomorskich rzekach.

Podobne wiadomości