27 listopada 2024, 00:10
3 minuty czytania
Wiadomosci Wędkarskie
Ryba większa od dotychczasowego rekordu Polski zawsze jest wielkim wydarzeniem, które rozchodzi się szerokim echem wśród wędkarzy. Jedni czują zazdrość, inni są ciekawi: gdzie, na co, jak? Podobnie jak w przypadku poprzedniego rekordu Polski (karasia ważącego 4,75 kg, którego w 2021 roku złowił Radosław Krawczuk), tak i tym razem ryba została złowiona w trakcie karpiowej zasiadki:
Powiadom znajomego:
Tomasz Dylewicz: „Moja przygoda z wędkarstwem karpiowym zaczęła się 12 lat temu. Znajomy wędkarz zaraził mnie tym stylem wędkowania, który pokochałem. Staram się spędzać nad wodą każdą wolną chwilę. Rok 2024 był szczególny, złowiłem kilka ładnych ryb, a przede wszystkim pobiłem swój PB rybą 20+.
W środę, 25 września, wybrałem się nad jezioro Trzaskowo nieopodal Poznania. Łowisko ma powierzchnię ok. 16 ha, jest tu sporo karpi i amurów ważących powyżej 20 kg oraz duża populacja innych karpiowatych: leszczy, linów, karasi. Łowisko jest zadbane, od kilku lat obowiązuje zasada C&R co pozytywnie odbija się na rybostanie. Wędkowanie zacząłem od wytypowania miejscówki i przygotowaniu stanowiska. Łowisko zanęciłem sporą ilością gotowanej kukurydzy wymieszanej z pelletem krylowym o średnicy 18 mm. Zasiadka zaczęła się wręcz znakomicie, do godziny 14 miałem na macie 9 karpi, niemal wszystkie ważyły powyżej 10 kg. To była bardzo intensywna zasiadka, lecz choć byłem mocno zmęczony holami, to jednocześnie czułem niesamowitą wędkarską satysfakcję. Około godziny 15 sygnalizator odezwał się ko-lejny raz. Zaciąłem i zacząłem holować rybę. Nie minęło więcej niż 2 - 3 minuty, gdy piknął sygnalizator na kolejnej wędce. Byłem w krop-ce… Którą rybę holować w pierwszej kolejności? Dwóch na raz się nie uda… Podjąłem ryzykowną decyzję – odłożyłem pierwszą wędkę zwalniając zupełnie hamulec i zacząłem hol drugiej ryby. Po zachowaniu w czasie holu oceniałem, że ryba nie jest duża, liczyłem że będzie miała w granicach 4 - 5 kg. Jednak zamiast małego karpia w podbieraku wylądował… ogromny karaś! Zostawiłem go w tym podbieraku nie dbając czy ucieknie i szybko wróciłem do pierwszej wędki. Niestety, ryby już tam nie było. Trochę zniesmaczony powróciłem do karasia. Przyznam szczerze, nie była to ryba moich marzeń. Zważyłem ją jednak. Karaś ważył 4,76 kg przy 61 cm długości. Zrobiłem kilka zdjęć i wypuściłem do wody. Dopiero następnego dnia znajomy wędkarz, któremu wysłałem zdjęcia ryb złowionych w czasie tej zasiadki, uświadomił mi, że ten karaś jest większy od rekordu Polski! Szybka decyzja, przygotowałem potrzebną dokumentację i zgłosiłem karasia do „WW” z nadzieją, ze zostanie uznany. Przynętą, na którą skusił się karaś, był bałwanek złożony z połówki kulki od Sebastiana Lemke o średnicy 20 mm o smaku wątroby z podpiętą połówką waftersa Pure Monster od firmy Ultimate.”
Decyzją Komisji Rekordowych Połowów WW Tomasz Dylewicz otrzymuje nagrody ufundowane przez firmę Konger: kołowrotek VISIT 530RD oraz żyłkę Steelon FC Basic 0,20/150 m. Gratulujemy!
Galerie łowców znajdziecie na stronie 9 WW 12/24.
Czekamy na twoje rekordy!
https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/rekordy-na-plan/zglos-okaz