Co najbardziej rozpala wyobraźnię wędkarza? Co jest głównym przedmiotem jego marzeń? To jasne i oczywiste – rekordowe ryby! To swoisty atawizm, dziedzictwo pierwotnego łowcy, który musiał upolować okazałą zdobycz, aby wyżywić rodzinę, wykazać się łowieckimi umiejętnościami i zdobyć szacunek plemienia. Tak było, jest i będzie! Bez marzeń o upolowaniu rekordowej ryby i twórczego zaangażowania wędkarza na łowisku nie ma wędkarstwa z prawdziwego zdarzenia. 

Gdy byłem młodym wędkarzem, z niecierpliwością czekałem na każdy nowy numer Wiadomości Wędkarskich. Zawsze zaczynałem lekturę od rubryki z rekordowymi rybami. Chłonąłem z niej informacje o wielkich kleniach, jaziach, szczupakach i pstrągach. Uczyłem się na pamięć nazw jezior i rzek, w których zostały złowione te ryby. Zdobywałem przynęty, które dały sukces ich łowcom. Planowałem wyprawy w miesiącach, w których złowiono najwięcej medalowych okazów. Moja wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach! Wiem, że współcześni młodzi wędkarze robią to samo. Magia rekordowych ryb nadal działa!

Dlatego właśnie Wiadomości Wędkarskie od kilkudziesięciu lat prowadzą klasyfikację zgłoszonych do redakcji medalowych okazów ryb złowionych w polskich łowiskach. Po weryfikacji publikujemy ich zdjęcia w każdym numerze WW, łowcom rekordów przyznajemy medale i pamiątkowe certyfikaty. Prowadzimy oficjalny rejestr Wagowych Rekordów Polski.

Od 1 stycznia 2023 wprowadziliśmy nową Kategorię Długościową, wydzielając z niej grupę 12 najcenniejszych gatunków ryb, oznaczonych w tabeli norm medalowych jako NO KILL. Jednym z warunków pozytywnej weryfikacji zgłoszenia ryby z tej grupy jest udokumentowanie jej uwolnienia. Każdy wędkarz ma więc wybór: może medalową rybę zważyć, zmierzyć i zgłosić do Kategorii Wagowej, albo tylko zmierzyć i zgłosić w Kategorii Długościowej.

Od 1 maja tego roku wprowadzamy oficjalny rejestr Długościowych Rekordów Polski. Zweryfikowaliśmy zgłoszenia archiwalne z ponad 50 lat i wybraliśmy spośród nich najdłuższe ryby 30 gatunków. Prezentujemy je wraz …”

Cały wstępniak Jacka Kolendowicza znajdziecie na stronie 3 WW 5/25.

A co jeszcze w numerze?