Hanysy znów triumfują. Za nami wielkie wędkarskie zawody „HANYSY & GOROLE” w Katowicach

Za nami największy pojedynek tego sezonu i wielkie święto wędkarzy! W minioną niedzielę Hanysy po raz drugi pokonały Goroli, wygrywając II Integracyjne Zawody Wędkarskie HANYSY & GOROLE w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Organizatorami był Polski Związek Wędkarski w Katowicach wraz z Urzędem Miasta, pod patronatem Przewodniczącego Metropolii GZM Kazimierza Karolczaka (honorowy kapitan Drużyny Goroli) oraz Marszałka Województwa Śląskiego Jakuba Chełstowskiego (honorowy kapitan Drużyny Hanysów).

Powiadom znajomego:

Tegoroczne II Integracyjne Zawody Wędkarskie HANYSY & GOROLE zakończyły się definitywnym zwycięstwem drużyny Hanysów, którzy pokonali Goroli w klasyfikacji ogólnej, wyławiając aż 10 kg ryb więcej. Wygrywając, drużyna Hanysów obroniła swój zeszłoroczny tytuł mistrzów z I edycji zawodów w Porębie k. Zawiercia.

- Po niezwykle ciepłym przyjęciu w zeszłym roku, kolejne starcie Hanysów i Goroli było tylko kwestią czasu. Tym razem postanowiliśmy rozwiązać odwieczny spór na wodach zwycięzców, czyli w otoczeniu Doliny Trzech Stawów. Oczywiście mówimy o „sporze” z dużą dozą wędkarskiego humoru. W końcu ideą naszych zawodów jest czysta, sportowa rywalizacja w przyjemnej, towarzyskiej atmosferze. Jednocześnie, chcemy promować wędkarstwo jako piękny sport i hobby dla całej rodziny. Hobby, które pozwala zatrzymać się na chwilę i spędzić aktywnie czas w otoczeniu malowniczej przyrody. A to bardzo ważne w dzisiejszym zakręconym i zabieganym świecie – mówi Zygmunt Witkowski, jeden z organizatorów i prezes koła PZW nr 55 Sosnowiec Niwka.

Odbywające się w zielonym otoczeniu Doliny Trzech Stawów mistrzostwa przyciągnęły dziesiątki wędkarzy oraz ich rodzin z obu stron rzeki Brynicy. W zawodach podzielonych na trzy kategorie startowało łącznie 60 wędkarzy (po 10 osób z każdej drużyny w kategorii).

- Bardzo się cieszę, że potrafimy te różnice między Śląskiem i Zagłębiem przekuwać w fajną zabawę i atmosferę. Spotykamy się już drugi raz, łowimy, dobrze się bawimy, biesiadujemy, a to sprzyja temu te różnice Śląsko-Zagłębiowskie przekuwać w sympatię i dobrą zabawę, i cieszę się, że to właśnie się tutaj dziejemówi Arkadiusz Chęciński, Prezydent Sosnowca, który kibicował zawodnikom podczas zawodów.

 

Zwycięzcy zawodów

Każda z kategorii reprezentowała zupełnie różny sposób wędkowania, stopień zaawansowania i niezbędne wyposażenie. Zwycięzcami w kategoriach indywidualnych byli:

Łowienie batem

- 1 miejsce Bogusław Kossowski, Drużyna Hanysów

- 2 miejsce Sławomir Fajkis, Drużyna Goroli

- 3 miejsce Józef Lizurek, Drużyna Hanysów

Łowienie metodą na tyczkę

- 1 miejsce Marek Śledzik, Drużyna Hanysów

- 2 miejsce Piotr Jeziorski, Drużyna Goroli

- 3 miejsce Rajmund Kanclerz, Drużyna Hanysów

Łowienie metodą Feeder

- 1 miejsce Wojciech Frank, Drużyna Hanysów

- 2 miejsce Piotr Piwoń, Drużyna Hanysów

- 3 miejsce Grzegorz Kułach, Drużyna Goroli

Wielkie święto dla wędkarzy

Oprócz profesjonalnie przygotowanych stanowisk dla zawodników i sportowej atmosfery, organizatorzy wspólnie ze sponsorami i partnerami – Restauracją Prodiż w Katowicach, sklepem Decathlon Sosnowiec, Instytutem Publico, Spółdzielnią Mieszkaniową Hutnik w Sosnowcu oraz Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną – przygotowali poczęstunek oraz wiele atrakcji dla uczestników oraz kibiców. Każda chętna osoba mogła m.in. spróbować swoich sił w specjalnym symulatorze rzutów i holowania ryby, a osoby z najlepszymi wynikami otrzymały wyjątkowe upominki.

- Takie wydarzenia pokazują, że Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia doskonale spełnia swoje zadanie, łącząc i integrując mieszkańców naszych miast. Cieszę się, że po raz kolejny mogę wziąć udział w tak pozytywnej i potrzebnej inicjatywie. Choć pojedynek „Hanysy kontra Gorole” ma oczywiście wymiar symboliczny i humorystyczny, to nie ukrywam, że wiernie kibicowałem mojej drużynie – mówi Kazimierz Karolczak, honorowy kapitan drużyny „Goroli”.

- Spędzanie wolnego czasu na wędkowaniu to jeden z najlepszych sposobów na odprężenie, a także na poznanie lokalnej przyrody i naukę szacunku do natury. To hobby ma w sobie to „coś”, co przyciąga do siebie coraz więcej chętnych, co nie jest zaskoczeniem, patrząc na dzisiejszy pędzący świat. W nadchodzących zawodach z oczywistych względów będę kibicować drużynie Hanysów, jednak życzę wszystkim uczestnikom dobrej zabawy i „połamania wędek” mówi Marcin Krupa, Prezydent Katowic.

Oprócz dorosłych wędkarzy, w trakcie zawodów można było spotkać wielu młodych adeptów tej sztuki, którzy chętnie pomagali swoim starszym kolegom i koleżankom oraz brali udział w przygotowanych atrakcjach. To dowodzi, że wędkarstwo to hobby, które każdego roku przyciąga nowych pasjonatów i wbrew wielu powszechnym opiniom – wcale nie jest nudne.

- Wędkarstwo to sport, w którym na pierwszym miejscu zawsze jest natura. Zbliżamy się do niej, uczymy się ją szanować, dbać o nią i doceniać jej piękno. Cieszę się, widząc jak dużo uczestników oraz kibiców przybyło dziś nad staw Łąka w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach. Jest z nami także sporo przedstawicieli młodego pokolenia, co pokazuje, że wędkarstwo to wspaniałe hobby dla wszystkich, bez względu na wiek czy zasobność portfela – mówi Zygmunt Witkowski, jeden z organizatorów i prezes koła PZW nr 55 Sosnowiec Niwka.

Wędkarstwo to coraz popularniejszy sport i sposób spędzania czasu wśród całych rodzin. Szacuje się, że w Polsce wędkuje ok. 1,5 miliona osób. Nic dziwnego – bliski kontakt z naturą i spokój to coś, czego potrzebuje coraz więcej ludzi, a wędkarstwo jest doskonałą „ucieczką”. Okręg PZW Katowice odpowiada na te potrzeby i aktywnie promuje wędkarstwo na całym swoim obszarze. Liczne zawody, konkursy, olimpiady dla młodzieży czy szkolenia to tylko część z szerokiego zakresu działalności katowickiego PZW.

- Jako Decathlon tradycyjnie z kolegami i koleżankami z PZW wspieramy wędkarstwo na terenie Śląska i Zagłębia. Dziś sięgnęliśmy po trochę inną formułę niż to, co się działo na zbiorniku. Uczestnicy mieli możliwość skorzystania z symulatora wędkarskiego, który nie jest codziennością w naszym kraju. Pozwala on doświadczyć wędkarstwa w formie wirtualnej, lecz bardzo zbliżonej do prawdziwych warunków walki z rybą – mówi Adam Ligenza z Decathlon Sosnowiec.

Organizatorzy zapowiadają już kolejną, trzecią edycję zawodów – tym razem na terenie Zagłębia Dąbrowskiego.